W tej znanej aplikacji niezwykle łatwo poznać kogoś gotowego na popatrzenie w oczy, pójście do łóżka, danie odrobiny uwagi. Otrzymanie tego staje się tak łatwe, że można po to sięgać dowolną ilość razy. Czasem aplikacje randkowe są tak angażujące, ekscytujące, dają efekt ciągłej niepewności i nowości, że nawet, gdy poprzez nią poznamy kogoś wartościowego, z kim chcemy zatrzymać się na dłużej, kogoś kogo pokochamy – trudno zrezygnować z potrzeby odkrywania nowego. I co wtedy? Niektórzy twierdzą, że rozwiązaniem jest związek otwarty. Czyli w stałym związku stabilizacja, poczucie bezpieczeństwa, stałości, a w przypadkowych relacjach adrenalina, podniecenie, zdobywanie.. Co sądzicie? Czy otwarte związki to dobry sposób na „nudę” w trwałej relacji? Jesteśmy ciekawe:
Czy to wybór czy konieczność?
Czy ktoś jest szczęśliwy żyjąc w otwartym związku?
Z czego wynika ta chęć łatwych randek?
Czy one naprawdę dają satysfakcję seksualną i psychiczną?
Czy ludzie czują się wolni i spełnieni?
Czy może jest to ucieczka od zobowiązań albo strach, że coś ich omija w życiu?