POLIAMORIA
Coraz częściej przychodzą do nas pacjenci z pewnym dylematem. Żyjąc w monogamicznych związkach zaczynają marzyć o dodatkowych bodźcach, o wpuszczeniu do swojego życia dodatkowej osoby/osób, która uatrakcyjniłaby życie seksualne. Myślą o wymianie partnerów seksualnych z inną parą albo spotkaniach swingerskich w większym gronie. Jednocześnie nie chcą stracić aktualnej relacji, żony, kochanki, rodziny. Jak powiedzieć o swoich fantazjach i potrzebach drugiej połówce? Jak obudzić w niej podobne chęci i otwartość w życiu seksualnym? Czy rzeczywiście takie praktyki nie zaszkodzą istniejącej relacji? A co z zazdrością? Z poczuciem ?świętości? długotrwałego związku?
Pojęcie poliamorii sugeruje, że uprawianie sexu z wieloma partnerami jest humanistyczną potrzebą dzielenia się miłością, a nie tylko sposobem na realizowanie fizycznych potrzeb seksualnych. Jest formą związku emocjonalno-erotyczno-partnerskiego, który tworzy kilka osób. Wszyscy o sobie wiedzą, znają się, ?kochają?. Konstelacje poliamorystów często tworzą osoby biseksualne. To zwiększa możliwości seksualnej realizacji seksualnych fantazji. Czy można jednak z zachowaniem intymności i zaangażowania, głębi miłosnego związku kochać więcej niż jedną osobę? To kwestia sporna.
Jakkolwiek pomysł tworzenia nietypowych, kilkuosobowych, często niezrozumiałych społecznie związków może kusić. Wszak wszystko dla ludzi. Jeśli tego chcą to dlaczego by nie? Jednak w naszej poradni pojawiają się pary, które wcześniej podjęły tę decyzję i zdecydowały się na seksualne trójkąty, czworokąty albo grupowy sex, a teraz, nagle przestają sobie radzić z dzieleniem uczuć i uwagi pomiędzy wiele osób. Poważne konflikty wewnętrzne potrafią odebrać im poczucie bezpieczeństwa, wyjątkowości w relacji, zaniku miłości czy zaangażowania. Często nagle pojawia się zazdrość, złość i poczucie wewnętrznego rozdarcia. Czy można sobie z nimi poradzić? Psychoterapia, praca nad sobą, odpowiada na to pytanie, jednak koszty bywają trudne do poniesienia?
Jeśli Wy również borykacie się z takimi dylematami, rozważcie psychoterapię, poszukajcie pomocy. Szybkie i skuteczne działanie może ochronić ważne więzi w Waszym życiu.